Miejsce dla osób
odwiedzających
Kraków

Ten widok Cię zaskoczy, czyli dziwne miejsca w Krakowie

19 sierpnia 2015

Zdarzyło Wam się przystanąć i przetrzeć oczy ze zdziwienia, bo widok, jaki wyłonił się przed Wami wydawał się co najmniej dziwny? W Krakowie zaskakujących miejsc nie brakuje. Dziś odkrywamy sekrety kilku z nich.

Puste krzesła na krakowskim placu

Wchodząc na Plac Bohaterów Getta na Podgórzu z pewnością niejeden turysta wstrzymał krok. Powód? Kilkadziesiąt krzeseł rozmieszczonych na dużej przestrzeni w równych rzędach. 33 z nich to wykonane z żeliwa pomniki. 37 to zwykłe krzesła, na których każdy może usiąść i oddać się refleksji. Krzesła mają upamiętniać losy Żydów pomordowanych przez niemieckiego okupanta w latach 40-tych.

 

Dlaczego stanęły właśnie na placu w centrum Podgórza? Bo to tutaj odbywały się apele, podczas których dokonywano selekcji ludności i decydowano o tym, kto pojedzie do obozu. To tutaj także podczas ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej dokonywano masowych rozstrzeliwań mieszkańców. Ułożenie pomników nawiązuje do ustawienia ludności podczas apelu.

 

Jako inspiracja do stworzenia tego nietypowego pomnika posłużyła książka „Apteka w getcie krakowskim” Tadeusza Pankiewicza. W tamtym okresie prowadził Aptekę pod Orłem i był świadkiem wydarzeń rozgrywających się na placu.

Sean Healy/Wikipedia/CCO By-SA 3.0

Sean Healy/Wikipedia/CCO By-SA 3.0

Krakowskie Piekiełko

Kamienic, które wyglądają na miejsca opuszczone i których próg niejeden śmiałek bałby się przekroczyć na mapie naszego kraju nie brakuje. Ale ta stojąca przy ulicy Dietla 44 nie tylko straszy elewacją. Ma też niezwykle barwną historię.
Budynek, który dziś możemy oglądać, powstał w 1865 roku, zaś jego najwyższe kondygnacje dobudowano tuż przed II wojną światową. Na chwilę obecną większość znajdujących się w nim mieszkań stoi pusta. Zaledwie kilka z nich zajmują rodziny lub studenci.
Historia Dietla 44 sięga jednak znacznie dalej, bo XV wieku. Znajdował się tam wówczas budynek służby mieszkańców kamienicy z naprzeciwka (dla odmiany nazywanej Niebem). W połowie XV wieku obiekt spłonął a pod jego gruzami zginęło wiele osób.

Dziwne budynki przy autostradzie Kraków – Katowice

Jadąc autostradą A4 z Katowic do Krakowa niejeden kierowca musiał uszczypnąć się w policzek. Powód? Ogromna działka z równiutko przystrzyżonymi trawnikami a na niej 13 kopuł połączonych przeszklonymi korytarzami i przywodzących na myśl filmy science-fiction. Krakowianie nazywają to miejsce kosmicznym lub bańkowym miasteczkiem. Przyjezdni zachodzą w głowę co też może się w nim znajdować.
Kopuły to pomysł Stanisława Tyczyńskiego, założyciela RMF FM. Początkowo miała się w nich znajdować siedziba stacji radiowej, ale planu tego nigdy nie zrealizowano. Tyczyński sprzedał bowiem RMF spółce Bauer, a sam postanowił wykorzystać kosmiczne miasteczko do zupełnie innych celów. Stworzył w nim Alvernia Studio, jedno z najnowocześniejszych studiów filmowych w Europie. Wnętrze kopuł to połączenie nieskrepowanej dziecięcej wyobraźni oraz najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych. Poszczególne pomieszczenia urządzono w stylu najbardziej kasowych hollywoodzkich produkcji, takich jak „Obcy” czy „Gwiezdne wojny”.

Alvernia2013/Wikipedia/CCO By-SA 3.0

Alvernia2013/Wikipedia/CCO By-SA 3.0

Tajemnicze bruzdy

Niektórzy na te ślady nie zwracają najmniejszej uwagi, innym wydają się one zastanawiające. Co na murach krakowskich kamienic robią podłużne wgłębienia? Jakie jest ich pochodzenie? Skośne ślady, widoczne na futrynach niektórych budynków na Kazimierzu są zbyt precyzyjne, by móc uznać je za przypadkowe ubytki. To pozostałości po mezuzach, niewielkich pojemniczkach, w których umieszczano pergamin z fragmentem Tory. Mezuzy miały chronić mieszkańców domu i zapewniać im pomyślność.

Szukaj

projekt i wykonanie:
strony www Kraków