Magiczna energia płynąca z Wawelu, czyli jak indyjski czakram znalazł się w Krakowie
11 sierpnia 2016
Zamek Królewski, krypta, smocza jama to niejedyne powody, dla których turyści ściągają na wawelskie wzgórze. Co jeszcze ich kusi i magnetyzuje? Czakram – miejsce kumulacji niezwykłej energii, miejsce, które leczy i dodaje mocy. Skąd wzięło się właśnie w Krakowie? I jakie może mieć znaczenie?
Czakram – gruczoł ziemi
Czakramy to według Hindusów gruczoły ziemi, a zatem miejsca kumulujące energię pochodzącą zarówno z naszej planety, jak i kosmosu. Umieszczone mają być w miejscach wyjątkowych, m.in. u podnóża piramid czy w pasie gór między Eufratem i Tygrysem.
Zgodnie z innymi opowieściami miejsc świętych, a tym samym magicznych kamieni, jest siedem, dokładnie tyle, ile dawniej planet. Gdzie mają się znajdować? W Delhi (Księżyc), Mekce (Merkury), Delfach (Wenus), Jerozolimie (Słońce), Rzymie (Mars), na Wawelu (Jowisz) i na Morawach – (Saturn).
Zarezerwuj nocleg w Regent Hotel Kraków Kazimierz
Podobno czakram chroni dane miejsce przed wszelkiego rodzaju kataklizmami. Ma również zbawienny wpływ na zdrowie i samopoczucie: dodaje witalności, poprawia koncentrację, wprowadza w umyśle harmonię. Dla turystów, w szczególności tych z Indii, najważniejsze jest jednak co innego: ich zdaniem czakram umożliwia obcowanie z bogiem, pozwala na osiągniecie wyższych stanów duchowych. Trudno się zatem dziwić, że na Wawelu zjawiają się tłumnie.
Czakram – ślad po wizycie buddystów lub Celtów
Opowieści o tym, w jaki sposób niezwykły kamień znalazł się na wawelskim wzgórzu, jest co najmniej kilka. Jedna z nich mówi, że przywieźli go do polski kapłani ze wschodu, którzy w obliczu nowej, konkurencyjnej w stosunku do buddyzmu wiary, mitracyzmu, podjęli wysiłek szerzenia nauk Gautamy. Na wzgórzu postawili oni małą świątynię, w podwaliny której wbudowali kamień przywieziony z Indii. Czakram do Polski mógł przywieźć również sam Apolloniusz.
Podobno posiadał on siedem pierścieni noszących imiona planet i mających specjalną moc. Stworzył je samodzielnie – w oparciu o bogatą wiedzę tajemną. Jedna z hipotez wawelski czakram łączy z Celtami, którzy na terenach Polski posiadali kilka ośrodku duchownych. Na krakowskim wzgórzu najprawdopodobniej umieścili jedną z chrzcielnic, przy której odbywały się inicjacje młodych druidów.
Magnetyzująca energia
Wawelski czakram znajduje się podobno w miejscu, w którym swego czasu stał kościół św. Gerona – dziś dziedziniec Batorego. I choć dyrekcja Zamku Królewskiego całkowicie odcięła się od tej magicznej historii, twierdząc, że prowadzi ona do niszczenia dotykanej przez turystów ściany, a równocześnie jej uleganie jest zachowaniem niegodnym katolików, opowieść zrobiła swoje. Hipnotyzuje, przyciąga, dodaje energii. Nawet jeśli jest to energia urojona.