Tajemnica świętego Stanisława. Dlaczego krakowski biskup wszedł w konflikt z królem?
7 marca 2022
Święty Stanisław jest patronem katedry na Wawelu oraz całego Krakowa. Na wzgórzu piętrzącym się nad Wisłą znajdują się jego relikwie. A pielgrzymka z Wawelu na Skałkę, miejscem śmierci św. Stanisława, stała się elementem ceremonii koronacyjnych kolejnych polskich królów.
Kult świętego pochodzącego ze Szczepanowa nie słabnie, mimo że od jego śmierci minęło już ponad 900 lat. Kulisy konfliktu z królem Bolesławem Śmiałym, który zakończył się zabójstwem Stanisława, do dziś nie są w pełni znane. Dlaczego dwaj najważniejsi ludzie w Krakowie wdali się w spór?
Stanisław – zaufany człowiek Bolesława
Stanisław został biskupem krakowskim w 1072 roku, zostając następcą Lamberta II Suły. Zgodę na objęcie przez niego diecezji musiał wyrazić władca. Był nim Bolesław, który w 1076 roku został koronowany na trzeciego w historii Polski króla. W koronacji uczestniczył Stanisław.
Duchowny musiał więc cieszyć się zaufaniem władcy. Niemniej niektórzy źródeł późniejszego zatargu króla i biskupa doszukują się jeszcze w czasie sprzed koronacji. W 1075 roku, po okresie wakatu, odbudowano arcybiskupstwo gnieźnieńskie. Nowym metropolitą został jednak Bogumił. Możliwe, że na arcybiskupi paliusz liczył Stanisław.
Zobacz z bliska miejsca związane ze św. Stanisławem, a na nocleg w czasie wizyty pod Wawelem wybierz Hotel Best Western Kraków – https://www.bwkrakow.pl!
Biskup skazany na śmierć
Król rządził krajem odważnie, często podejmował wyprawy zagraniczne, z których nie zawsze wracał z wojennymi łupami. Przy okazji reformował Kościół, hojnie rozdając mu ziemie. Dlaczego więc pozostający w tak dobrych relacjach z hierarchami Bolesław zdecydował się na zabójstwo biskupa?
11 kwietnia 1079 r. Stanisław zginął, a jego zwłoki poćwiartowano. Niektóre przekazy podają, że został skazany na obcięcie członków. Według legendy zginął w czasie sprawowania mszy świętej w kościele św. Michała na Skałce. Późniejsza tradycja podaje nawet, że miał go osobiście zamordować sam król. Jakkolwiek nie było, po śmierci Stanisława Bolesław został wygnany i udał się na Węgry.
Bunt, zdrada, a może obrona niewiernych żon?
Nie zachowała się żadna współczesna Stanisławowi relacja dotycząca jego śmierci. Kilkadziesiąt lat po tych wydarzeniach kronikę spisał Gall Anonim, ale o tych wydarzeniach zamieścił jedynie wzmiankę. “Ani więc biskupa-buntownika nie uniewinniamy, ani króla mszczącego się tak szpetnie nie zalecamy” – napisał mnich.
Co znaczy słowo buntownik, przez niektórych tłumaczone z łaciny nawet jako zdrajca? Być może Stanisław wziął udział w buncie możnych, którym coraz mniej podobała się awanturnicza polityka króla. Późniejsze wygnanie Bolesława pokazuje, że z pewnością miał w kraju silną opozycję. A sam Stanisław prawdopodobnie pochodził z możnego rodu.
Według późniejszej o ponad sto lat kroniki Wincentego Kadłubka, jednego z następców Stanisława, duchowny miał publicznie napominać króla za niewłaściwe postępowanie. A nawet straszyć ekskomuniką. Czarę goryczy miało przelać wstawienie się biskupa za niewiernymi żonami rycerzy, którzy długo nie wracali z kijowskiej wyprawy Bolesława. Król postanowił je ukarać, a w gniewie skazać także tego, kto się za nimi wstawiał.
Jak w istocie było, pewnie już się nie dowiemy. Z pewnością śmierć biskupa i wygnanie króla utorowało drogę do władzy jego bratu Władysławowi Hermanowi. A zabity biskup, wyniesiony w 1253 r. na ołtarze, został otoczony kultem w czasie rozbicia dzielnicowego, pojawiły się legendy o jego czynach. Wielu uważało, że rozczłonkowanie kraju to kara za poćwiartowanie świętego.
Z Krakowem wiąże się więcej niezwykłych historii. O wyjątkowym pałacu Krzysztofory piszemy w kolejnym artykule: https://www.bwkrakow.pl/nablogu/skarby-w-krakowskim-palacu-czyli-z-czego-slynie-kamienica-krzysztofory